Udało się znaleźć potrzebne elementy blacharskie, niektóre to zamienniki, ale większość to oryginalne części dostępne w sieci serwisów Mercedes-Benz. Nieprawdopodobne, ale prawdziwe.
Jednak ważniejsze jest to, że wszystkie te blachy pójdą w miejsca, które zostały już wcześniej „naprawione” przez poprzedni warsztat blacharski. A co do tego wspaniałego warsztatu to próbka ich możliwości poniżej. Klasyczna blacha na blachę z pozostawieniem korozji pod spodem:
Udało się dostać obie podłogi kierowcy i pasażera oraz elementy podłogi w bagażniku, a także zewnętrzne progi. Ponownie trzeba było zamówić reperaturkę lewego tylnego błotnika, poprzedni warsztat próbował ją wstawić, w efekcie pozostało tylko i wyłącznie wstawienie nowej…
A tutaj już po wstawieniu:
Pozostał jeszcze temat obu pokryw. Przednia maska oraz pokrywa bagażnika zostały uszkodzone podczas sodowania. Udało się dostać tylna klapę w prawie idealnym stanie, jednak co do maski, było mi szkoda wyrzucić maskę bez korozji. Zapadła decyzja, aby ją naprawić. Kosztowało to sporo roboczogodzin, jednak efekt jest zadowalający. Obie klapy już po dopasowaniu:
Jeszcze trochę drobnicy i nadwozie będzie gotowe do dalszych prac.
