Bosto. Ogólna blacharka zrobiona.

Główną naprawą nadwozia tego egzemplarza była wymiana podłogi, pisałem już o tym wcześniej. Mimo drobnych, jak na Syrenę, uszkodzeń i tak zapadła decyzja, aby wymienić całą podłogę. Czemu? Ilość RBH przemawiała na korzyść nowej podłogi i dawała gwarancję, że korozja tam gdzie jej nie widać, nie będzie dalej postępować.

Przód to prosty temat. Nowe (z epoki):

  1. Fartuchy przednie L+P
  2. Błotniki przednie L+P
  3. Pokrywa silnika
  4. Pas przedni / usta

Do tego komplet drzwi z ramkami i nadwozie Bosto ponownie wygląda na kompletne.


Pisałem także wcześniej, że nadwozie tej Bosto jest bardzo zdrowe. Jedyne poważniejsze ataki korozji miały miejsce za tylnymi nadkolami wchodząc także na podłogę. I również ten temat został opanowany.


Kolejny krok to ogólne doczyszczanie, aby nadwozie mogło być pokryte epoksydem, który umożliwi już transport do kolejnego warsztatu, ale najpierw prace w tym warsztacie muszą się zakończyć.

Author: szpulek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *