Po tym jak zjawiły się u mnie Cinquecento, postanowiłem dołożyć do kolekcji jego następcę, czyli Fiata Seicento. Czemu akurat takiego? W 2005 roku Fiat zdecydował uczcić 50 lat od uruchomienia produkcji modelu 600 (czyli po włosku – Seicento) i zmienił oznaczenie modelu z Seicento na 600, a dodatkowo przygotowano sygnowaną wersję 50th. Nie jest to jeszcze poszukiwany samochód, ale sądzę, że w wersji jubileuszowej takim się wkrótce stanie. Wiem o co najmniej trzech wersjach kolorystycznych, 50th występowały w kolorze kremowym (tak jak ten tutaj), niebieskim a także zielonym. Wszystkie z charakterystycznymi pasami przez cały samochód, które według opisów nawiązywać miały do sportowych czasów Fiata, kiedy ten odnosił sukcesy.
Samochód znalazłem na rynku niemieckim, od drugiej właścicielki, bez znacznych uszkodzeń oraz z zachowanymi wszystkimi wyróżnikami tego modelu. Oznaczenia 50th, kremowe obudowy zewnętrznych lusterek, kremowe kołpaki (są w środku) czy tapicerkę z napisem FIAT.
Tak samochód prezentował się w ogłoszeniu:
A tak po tym jak do mnie przyjechał po dostarczeniu przez firmę transportową.
Samochód wygląda na bezwypadkowy z typowymi miejskimi obcierkami na rogach. A tak na szybko oceniając całą resztę to trzeba polakierować na nowo kremowe kołpaki oraz zaglądnąć do tylnych hamulców. Kolejny krok to przegląd i rejestracja na żółte tablice.