Zapiekanka z pierwszej serii, czyli Niewiadow n-126 Standard.

Zrobiła się moda na „Niewiadówki”. Rynek zwariował, każdy chce ją mieć, ale czy faktycznie? Śledzimy oferty od jakiegoś czasu, to co jest sprzedawane (choć w zasadzie nie wiadomo czy dochodzi do transakcji) często budzi wiele wątpliwości. Przez wiele lat popularne „zapiekanki” można było spotkać przede wszystkim na budowach jako tymczasowe stróżówki. Teraz, mają swoją drugą młodość. Pełno jest ich wszędzie, ruszył rynek podzespołów zamiennych. Można je spotkać na spotach jako uzupełnienie pojazdów z PRL.

W naszym przypadku poszukiwania trwały dość długo, powód był tylko jeden. Celem była pierwsza seria, tzw. kurołapka. Czyli tzw. Standard. Kolejne modele oznaczane były literami, ale to pierwszej edycji szukaliśmy. Drzwi otwierane pod wiatr, wysoko umieszczone lampy oraz brak kufra na dyszlu – tak najłatwiej rozpoznać właśnie model produkowany od 1973 roku.

Tak wyglądała jeszcze u sprzedającego:


A tutaj zdjęcie z przygotowania do transportu:


Zdjęcia już na spokojnie. Jak na swój wiek, stan jest zadowalający. Jest nawet oryginalna tabliczka znamionowa. Szyby mleczne, felgi tzw. cytrynki jeszcze z napisem FIAT. To nie są oryginalne lampy, powinny być we wnękach i do takiego stanu wrócimy, jeśli się doczeka remontu. Istotniejszy na ten moment był stan oraz pierwsza seria.

Author: szpulek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *