Fiat 133. Dokumentacja oraz finalnie przegląd na zabytek.

Proces rejestracji samochodu sprowadzonego na zabytek w Polsce jest dość, powiedzmy, ciekawy. Nie przechodziłem go po raz pierwszy, więc było zdecydowanie prościej, szczególnie jeśli chodzi o Urząd Skarbowy i zaświadczenie o zwolnieniu z obowiązku uiszczenia podatku akcyzowego. Tak to chyba się nazywa. Cyrk. Trzeba udowodnić, że samochód starszy niż 30 lat jest faktycznie samochodem starszym niż 30 lat. Jednym słowem: Polska.

Ale do rzeczy. Udało się przejść przez wszystkie papiery. Tym razem byłem już na tyle obyty z procesem, że udało się zrobić przegląd bez czerwonych/próbnych tablic. Oczywiście samochód został wpisany do ewidencji zabytków województwa śląskiego. A następnie przeszedł przegląd techniczny. Hamulce przód oraz ręczny – żyleta. Nożny tylny minimalnie słabszy, ale w normie. I tak będzie trzeba do niego pewnie zaglądnąć.

Ciekawostka, Fiaty 133 produkowane były w fabryce Seata w Hiszpanii, a więc ich VIN zaczyna się od SEAT. Mocno mylące dla urzędników.

Była jedna rzecz, do której diagnosta się przysłowiowo przyczepił. A mianowicie światła postojowe oraz kierunkowskazy przód. Temat bardzo podobny do pierwszej serii Fiata 126. W czym problem? Lampy, które później zostały zamienione na takie z pomarańczowymi kloszami w istocie mają podwójną funkcję. Przy zapalonych światłach mijania świecą jako światła postojowe, ale w środku są żarówki dwuwłóknowe i lampy mają także funkcję kierunkowskazu. Ale, i teraz uwaga, przednie kierunkowskazy nie świecą na pomarańczowo, a na biało, jak trochę mocniejsze postojówki. To zdecydowanie zmyliło diagnostę, ale kilka wyjaśnień i temat został opanowany.

Author: szpulek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *