Cały silnik został rozebrany, elementy odnowione, bądź wymienione na nowe, a następnie wszystko zostało złożone w całość, nową całość. Oczywiście ortodoksi będą marudzić w temacie oblachowania w kolorze nadwozia, ale to tak właśnie chcieliśmy zrealizować ten projekt.
Poniżej filmik z pierwszego uruchomienia, gdy silnik jest już na swoim miejscu.
Przy okazji premierę miał nasz kanał na YouTube, gdzie będą wrzucane filmy z kluczowych momentów dla bloga.