Każdy kto posiada więcej niż samochodów niż potrzebnych do codziennej komunikacji kończy z tym samym problemem. Gdzie zaparkować te samochody na zimę, tak, aby nie eksponować ich na warunki atmosferyczne.
Oczywiście w ostatnich latach było znacznie prościej, gdyż zimy w Polsce zelżały i śniegu było jak na lekarstwo. W tym roku jednak prognozy są ciekawsze i zdecydowanie trzeba pochować wszystko to na czym nam zależy.
Pierwszy pojechał FSM:
Kolejno beżowy 50th:
I wstępnie udało się je ustawić na miejscu parkingowym na parkingu podziemnym:
Jednak plany były bardziej ambitne, skoro zmieściły się dwa to może wejdzie i trzeci. Przyszedł zatem pomysł na dokoptowanie do kompletu jeszcze CC Soleil:
I teraz dopiero zaczęła się zabawa. Z pomocą przyszły rolki, na których dowolnie można przesuwać i obracać pacjenta. W tym wsunąć pomiędzy dwie ściany czy pomiędzy filary.
Udało się, a poniżej zobaczycie efekt końcowy.
Życzmy sobie, aby zawsze było gdzie chować samochody…