C107. Finalne lakierowanie nadwozia i w końcu ten efekt.

Kolejne prace ruszyły. Po tym jak zostało polakierowane wnętrze nadwozia przyszedł czas na „luźne” elementy jak błotniki, pokrywy czy skrzydła drzwi i oczywiście w końcu także na samo nadwozia „od zewnątrz”.

Poniżej kilka zdjęć ilustrujących postęp prac. Ponownie zwracam uwagę na refleksy światła. Dla mnie to faktycznie świetna robota lakiernicza.


lll


I tutaj ciekawostka, całe wnętrze bagażnika fabrycznie malowane było w innym kolorze. Niezależnie od tego w jakim kolorze było nadwozie, wnętrze bagażnika zawsze było czarne.

Założenie tego projektu to powrót do stanu fabrycznego, a nawet jego poprawienie, więc i w tym przypadku całe wnętrze bagażnika zostało pomalowane na czarno.


I w końcu, można zobaczyć wszystkie krzywizny i refleksy na nadwoziu po położeniu lakieru. Dla mnie efekt jest bardziej niż zadowalający. Już nie mogę się doczekać jak będzie wyglądało całe nadwozie w świetle dziennym oraz odbijając światło słoneczne.


Kolejny krok to woski i zabezpieczenia antykorozyjne. A później pozostaje już „tylko” składanie…

Author: szpulek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *