Odbudowa 105 #6. Praktycznie koniec z nadwoziem, czas na ramę.

Rama została wypiaskowana. Znawcy zwrócą uwagę, że potrzebne są prace, aby ramę przywrócić do jej czasów świetności. Ale tragedii nie ma. I to jest najważniejsze.


Jeśli jednak chodzi o nadwozie, w zasadzie wszystko jest nowe (z epoki): przednie błotniki (jeden kupiony niestety nie nadawał się kształtem do niczego, został wstawiony inny nowy), przednie fartuchy, drzwi (jedne drzwi choć były nowe, nie trzymały żadnego kształtu, aby poskładać w całość zostały założone używane, ale o dziwo w bardzo dobrym stanie, nie zjedzone), tylne fartuchy, tylne błotniki, tylna klapa, maska przednia oraz pas przedni i pas tylny. Sporo tego, ale cel jest jeden, ta 105tka ma być jak nowa.

Przestroga; oglądajcie dokładnie części z epoki, choć prawda jest taka, że wady wychodzą dopiero przy montażu.

Author: szpulek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *