Trucka udało się nabyć w dobrym/jezdnym stanie, więc nic nie stało na przeszkodzie, aby po zarejestrowaniu na tzw. czerwone tablice pojechać po prostu na stacje diagnostyczną i przeprowadzić badanie techniczne dla samochodu zabytkowego.
I udało się, badanie zaliczone pozytywnie.
Następnie pojawił się pomysł, aby przednie lampy doprowadzić do normalnego stanu. Tak, lampy świeciły, odcięcie miały prawidłowe, ale skoro jest możliwość poprawienia i tak już słabych świateł (w porównaniu do tego co mamy obecnie) to warto to zrobić. A jak już kierunki były na stole to udało się je przepłukać.
Efekt jak dla mnie zadowalający, obie lampy są w tym samym „odcieniu”.
Teraz pora na zimowanie, ale na wiosnę trzeba się będzie zająć prawymi drzwiami i myślę, że podejść do tematu konserwacji.