Przy renowacji elementów dużą rolę odgrywa piaskowanie i lakierowanie proszkowe. W tym przypadku było podobnie. Trzeba było oczyścić różne elementy, a przede wszystkim części zawieszenia, kołpaki, czy felgi.
Ale według mnie największej precyzji wymagała renowacja emblematów, czarny w zagłębienia, z wierzchu chrom czy srebrny.
Te emblematy wyglądają jak nowe, jednak nie są. To oryginalne oznaczenia, które zostały poddane renowacji. Rewelacyjny efekt.
Mając już wypiaskowane elementy – można było zacząć składać Fiata w całość.
Przy okazji została poddana regeneracji przekładnia kierownicza. I tutaj ciekawostka, o której wspominałem już wcześniej. Tzw. seria czworaczków posiada inną przekładnie niż zwykłe 126, czy to włoskie czy polskie. Można w to wierzyć lub nie, ale można kręcić kierownicą w miejscu jedną ręką, a przy lekkim ruchu nawet jednym palcem. Kwintesencja inżynierii.
Innym zaś elementem jest cała wiązka. Ta tutaj została dokładnie sprawdzona i odświeżona. Efekty widać od razu:
Nie zostało już dużo pracy, jednak najważniejsze będzie uruchomienie silnika i pierwsza jazda. A to już wkrótce.