Po opisanych przygotowaniach przyszedł czas na wjazd do lakierni.
Dostałem już kilka pytań, na jaki kolor należy malować Blacka. Otóż był to tylko i wyłącznie jeden kolor (faktycznie w przypadku Reda można mówić o dwóch odcieniach, ale nie w Blacku). Oczywiście zgodny z oryginalna naklejką przyklejoną do przedniej klapy od środka. Mianowicie,
Najpierw pomalowane zostało wnętrze oraz komora bagażnika, w drugiej turze natomiast całe nadwozie z zewnątrz wraz z komorą silnika.
Oboje z lakiernikiem jesteśmy zadowoleni z efektu, nie będzie poprawek. Nadwozie wraca już na składanie, o czym wkrótce. Ponadto, zabieramy sie za odtworzenie naklejki z przedniej klapy oraz pasków wokoło nadwozia.