Jak to się stało, że bokser znalazł się w 126 oraz jak wygląda historia tego egzemplarza znalezionego w Austrii, gdzie Puch ma już więcej niż kultową rangę. Czytajcie dalej.
Steyr-Fiat 126 Puch i silnik typu bokser
Myśląc silnik bokser każdy w zasadzie przywoła w myślach VW Garbusa czy też różne słynne Subaru, chociażby Legacy czy Impreza. Co zatem mieli w głowie inżynierowie Steyr-Daimler-Puch AG montując silnik w tym układzie najpierw w nadwozia Fiatów 500, a następnie w niewielką ilość nadwozi włoskiego Fiata 126?
Zagłębiając się bardziej w historię przede wszystkim motosportu udziałem 126 to odnajdziemy zapisy, że brakowało elastyczności, trochę też mocy, powiedzmy ogólnie lepszych osiągów w zestawieniu z silnikiem 600 (R2 594cm3). Kultura pracy jednostki B2 643cm3 zdecydowanie wpisała się w ówczesne potrzeby.
Jest jeszcze jedna ciekawostka w Fiat-Steyr-Puch 126, wszystkie te pojazdy opuszczały fabrykę z ogrzewaniem postojowym (typu webasto) zasilanym benzyną. Dzięki temu powstał charakterystyczny układ wydechowy, gdzie faktycznie obie końcówki są zasilane spalinami, jedna z tłumika jednostki napędowej, a druga właśnie z układu webasto.
Nasz egzemplarz
Ten egzemplarz udało się nabyć po bardzo długich dyskusjach, czy jak kto woli, negocjacjach. Pojazd posiada oryginalny tzw. Typenshild z wszystkimi danymi i rysunkami opisującymi ten model. Od nowości jeździł po austriackich drogach i to właśnie w tym kraju udało się go nabyć. Co ciekawe, właściciel posiadał kilka Puchów. Niestety, rozmowy zakończyły się tylko na jednym z kolekcji…
