Pojawiło się trochę czasu oraz motywacji, aby wyciągnąć na przegląd także smerfa.
Pisaliśmy o tym kiedyś, że ten 126 został dokupiony do kolekcji tylko w celu partnerowania z wrzosem oraz łososiem. Wielu powie o nim pospolity elegant, ale dla mnie obok oczywiście Happy Endów, ten wyróżnia się najbardziej.
Co ciekawe, po długim postoju, ten elegant okazał się pełnosprawny na przeglądzie, a że cały był w kurzu halowym, tym bardziej diagnosta okazywał swoje zaskoczenie.
Kolejny krok to żółte tablice, a i mamy nadzieję, że w końcu uda się przygotować ciekawą sesję zdjęciową, pokazującą wszystkie nasze ELX z 1997.