Odbudowa łososia #1. Rozbiórka.

Otwarcie nowego projektu. Przyszedł czas na łososia.

Pisałem o tym, że wg wielu osób łosoś w zasadzie nie istniał (link tutaj), w dodatku Fiat się do niego nie przyznawał, podobnie jak do wrzosa. To co wiemy to fakt, że łososiów powstało mniej niż wrzosów. Mówimy o znacznie mniejszych ilościach Elegantów niż znana limitowana seria Happy End, w której wyprodukowano 500 sztuk żółtych oraz 500 sztuk czerwonych. Szacuje się, że łososiów było mniej jak 200. I to właśnie czyni łososia tak wyjątkowym.

Nadwozie zostało rozebrane. Wyglda na to, że to będzie pierwsza naprawa blacharska tego samochodu, wszystko wygląda na oryginał. W dodatku łosoś trzyma się całości, jednak jest mocno zjedzony. Zobaczcie sami.



Można rzecz, że standardowo. Zjedzona podłoga wraz z jej podłużnicami, progi, błotniki, nadkola. Ale są też pozytywy. Mocowania zawieszenia są jeszcze całe, więc będzie łatwiej odbudować, aby trzymał kąty.


To nie zmienia faktu, że będzie sporo pracy. Lista zakupów jest długa. Ale idziemy dalej.

Author: szpulek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *